niedziela, 20 sierpnia 2017

Tipi tutorial

Zrobienie samemu tipi nie jest proste, jednak nie jest niemożliwe. Gotowe tipi trochę kosztują, więc postanowiłam uszyć tipi na maszynie sama. Nie wiedziałam tylko jak to ugryźć, obejrzałam kilka tutoriali, ale żaden mnie szczególnie nie przekonał, więc ściągnęłam trochę z jednego, trochę z drugiego i powstało moje tipi o podstawie 110 cm. Być może mój tutorial też nie jest do końca zrozumiały, jednak dla chcącego nic trudnego, myślę, że przy dobrych chęciach i wolnym czasie też jesteś w stanie to ogarnąć.

Nasze tipi:



Co było potrzebne?
- 4 kijki do tipi 180 cm długości fi 22 mm,
- sznurek jutowy do przewiązania kijków
- 3 m materiału 165 cm długości, (ale 140, 150 cm też mogą być)



Trójkąty równoboczne cięłam z prostokąta materiału, tak, żeby ich ściany stykały się ze sobą, w ten sposób zużyłam mniej materiału. Ale żeby zaoszczędzić na materiale i żeby tipi ładnie wyglądało wzór na materiale musi być porozrzucany, tzn że figury (u mnie myszki) muszą być namalowane pod różnymi kątami. Gdyby każda z tych myszek była skierowana nóżkami do dołu po zszyciu trójkątów materiału na jednym trójkącie tipi wyglądało by to dobrze, ale na drugim trójkącie myszki skierowane by były głową w dół... Dla symetrycznego wzoru trzeba zużyć więcej materiału.




Tipi krok po kroku:

1) Najpierw zaprasowałam materiał z obu stron po długości (3m) najpierw na 1 cm, a następnie jeszcze na 2 cm,





2) Odrysowałam i wycięłam trójkąty, (trójkąty są tu trapezami, ale nie czepiajmy się szczegółów ;-) ) ja korzystałam z tych proporcji:



3) Obszyłam każdy trójkąt po zaprasowanym boku, ale na razie tylko z jednej strony, u podstawy, w ten sposób podstawy trójkątów będziemy mieli już gotowe,






4) uszyłam 4 troczki do zawiązywania drzwi.

- z resztek materiału wycięłam 4 kawałki materiału o długości 35 cm * 5 cm, 

-zawinęłam raz krótsze boki na 0,5 cm i zszyłam,

- a następnie zaprasowałam dłuższe boki na 0,5 cm

- złożyłam materiał na pół, zaprasowałam i zszyłam ze sobą

 






5) Zszyłam ze sobą trójkąty 2cm od brzegu, przykładając do siebie strony prawa do prawej

- najpierw zaczęłam od przyszycia małych, wejściowych trójkątów do sąsiednich ścian, tutaj trzeba było też wsunąć po jednym troczku pomiędzy warstwy materiału na wysokości 60 cm od dołu (na zdjęciu odchyliłam materiał, żeby było wiadomo o co chodzi)



- zszyłam te części z tylną ścianą tipi, nie trzeba obszywać brzegów (tego nie będzie na koniec widać w środku, jak mi się początkowo wydawało, tipi w środku, będzie ładnie wyglądało) Ściany tipi  połączone!




6) Zawinęłam i obszyłam górę tipi.






7) Uszyłam tunele po prawej stronie, składając sąsiadujące ściany i zszywając je ze sobą 3,5 cm od krawędzi



- przy tunelach ze ściankami wejściowymi wszyłam jeszcze dodatkowo po troczku na wysokości poprzednio wszytych, wsuwając ok 2 cm troczka pod materiały 





8) Na koniec połączyłam ze sobą od góry drzwi tipi, zszyłam brzegi drzwi ze sobą na wysokość 50cm



9) Włożyłam kijki w tunele, ustawiłam i związałam kijki na górze. Można także wywiercić dziurki w kijkach na wysokości 15 cm i dodatkowo poprzewlekać sznurki przez dziurki. Tipi gotowe!










Później postanowiłam jeszcze udoskonalić moje tipi o matę do siedzenia dla córki. Wszyłam troczki na rogach. Dzięki temu tipi przestało rozjeżdżać się na boki. 


Materiały potrzebne do uszycia maty:

- 2 kwadraty materiału o wymiarach 114 cm* 114 cm, (ja nie miałam już tak dużo materiału w myszki, więc użyłam dwóch wzorów)
- kwadrat watoliny o wymiarach 114cm*114cm



Szycie maty:

1) Najpierw uszyłam 8 troczków, wycięłam 8 kawałków materiału 22 cm*4 cm i uszyłam troczki

2) Następnie złożyłam materiały prawymi stronami do siebie, a pod nie jeszcze podłożyłam kwadrat watoliny, spięłam je szpilkami. Następnie w każdy róg schowałam po dwa troczki, wsuwając je między materiały. Następnie zszyłam trzy warstwy ze sobą 2 cm od brzegu, zostawiając na środku jednego boku otwór umożliwiający wywrócenie materiałów na prawą stronę. Wywróciłam, zszyłam po prawej stronie powstały otwór. 

3) Przywiązałam troczki do kijków. Gotowe!


Tak wygląda Jusi tipi z matą:




Moja satysfakcja nieoceniona! 
Jusia zadowolona!
Dodatkowy plus, zabawki nie są porozrzucane na podłodze w całym pokoju! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz