wtorek, 12 września 2017

Oznaki ciąży

   Dużo i mało jest oznak ciąży, zależy od kobiety. Początkowo można je pomylić ze zwykłym zmęczeniem, albo miesiączką. Kiedy w Twoim organizmie zaczyna rosnąć mała isotka, organizm daje Ci o tym znać, tylko nie zawsze od razu się orientujesz... Kiedy już zrobisz test (wynik pozytywny) wtedy zaczynasz kojarzyć fakty, no tak ta ospałość, nudności, zmęczenie, obrzęk piersi były objawami ciąży! 

   Dla mnie dopiero brak miesiączki, pozwolił mi na 100 % podejrzewać ciążę. Wtedy zaczęłam kojarzyć objawy z ciążą. Nie chciałam się zbyt wcześnie nakręcać, chociaż przeczucie już mi towarzyszyło.  Potem robiłam test i za każdym razem nogi się pode mną uginały. W ciąży byłam 3 razy, dopiero za trzecim razem się udało, mam córeczkę Justynkę.

Co zaobserwowałam u siebie?

   Senność, spadek koncentacji, zmęczenie, były pierwszymi oznakami ciąży, ale nie traktowałam ich jako zwiastunów ciąży. Jeszcze przed terminem spodziewanej miesiączki zauważyłam u siebie spadek koncentracji, nie mogłam się skupić w pracy, chociaż tak na prawdę nic innego nie zaprzątało mi głowy. A po powrocie do domu nie dawałam sobie rady ze zmęczeniem, musiałam zrobić chociaż półgodzinną drzemkę, żeby zregenerować siły.

    Do tego doszło rozdrażnienie, nagle inne osoby zaczęły mnie bardziej denerwować, a normalne sytuacje zaczęły irytować.

   Jednocześnie zaobserwowałam powiększone i bolesne piersi, (akurat ja przed miesiączką nie narzekałam na dolegliwości ze strony piersi). Powiększone piersi, dla mnie objaw jak najbardziej pozytywny! Bolesność piersi już nie.

   Stałam się wyczulona na zapachy, bardziej reagowałam na zapachy, każdy nieprzyjemny zapach przybierał jeszcze ostrzejszy wyraz. 

   Ból podbrzusza, oby zwiastował tylko dobre wieści! Niestety u mnie 2 razy zwiastował poronienie, ale także za trzecim razem, tym szczęśliwym narzekałam na bóle podbrzusza, tyle, że nie tak intensywne jak wcześniej. Na szczęście w ciąży można brać tabletki No-spa i trochę ten ból złagodzić.

   Od 8. tygodnia ciąży zaczęły mi towarzyszyć mdłości i wymioty. Najczęściej wymiotowałam po obiedzie. Tylko potrawy robione na świeżo mi smakowały. Odgrzewane schabowe, albo parówki to były moje pewne "wymiotniki".

   Przeczucie. Za pierwszym i drugim razem, kiedy byłam w ciąży towarzyszyło mi przeczucie, że coś jest nie tak. Za trzecim razem ,gdy zaszłam w ciąże z Justynką, złe przeczucie już mi nie towarzyszyło. Podświadomie czułam, że będzie dobrze.

   Zachcianki ciążowe? Ja ich nie miałam, ale słyszałam od innych kobiet o wyprawie na kebab o 2.00 w nocy, albo o kanapce z nutellą i ogórkiem. Ja takich fantazji nie miałam. Jadłam normalnie, chociaż fast foody bardziej niż zwykle mi smakowały. 

   Poza tymi objawami gdzieś już przez kogoś opisanymi, miałam jeszcze jeden objaw. Kiedy budziłam się w nocy, bo chciało mi się pić, piłam szklankę wody, po czym po chwili odbijał mi się sok żołądkowy

   Od około 7 miesiąca ciąży, zaczęła mi dokuczać zgaga, na szczęście nie była taka straszna. A później im większy brzuch, tym częstsza potrzeba opróżniania pęcherza moczowego... I tak do rozwiązania.
   




   


Wszystkim kobietkom życzę tylko szczęśliwych rozwiązań i jak najmniej nieprzyjemnych objawów. Oraz lekkich porodów! 
Chociaż dla swojego maluszka My, kobiety jesteśmy dużo w stanie znieść...

A Wy jakie miałyście/ macie oznaki ciąży?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz